niedziela, 18 maja 2014

SMOCZE POŻEGNANIE :)

Maja 5 dni temu rozstała się ze swoim ukochanym "cmokiem" tak wiem można uznać, że 22 miesiące to późno i tak dalej... jednak dla nas jest to olbrzymi sukces. Majka uwielbiała swojego "cmoka" i gdyby nie fakt, że gdzieś się zapodział to pewnie nie zapadła by taka decyzja o rozstaniu... Nie wiedziałam jak zniesie fakt że Kajtuś ma dalej swojego smoka? Nie obyło się bez płaczu- choć zniosła ten fakt całkiem nieźle. Po krótkich poszukiwaniach położyła się obok mnie i zasnęła i tak już zostało. Obecnie są dwa problemy wynikające z braku smoczka mianowicie w ciągu dnia Majusia nie potrafi się wyciszyć na tyle by położyć się spać, oraz w nocy gdy się przebudzi potrzebuje parę minut  by z powrotem się ułożyć do spania.... to zapewne minie jednak obecnie jest dość uciążliwe..... 

Pozostało nam jedynie rozstanie z pampersami tu jednak czekam na lepszą pogodę i mam nadzieje że pójdzie równie gładko jak w przypadku butelki oraz smoczka. :)))


Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. Takie " niechcące odzwyczajania" przy okazji czegoś chyba wychodzą najlepiej bo się człowiek nie nastawia, nie stresuje, nie panikuje... A tu o! I po kłopocie ;) Mi się Steff odzwyczaja od wszystkiego jakoś sama i stopniowo. Smok jest z nami od początku, ale teraz już tylko do zaśnięcia na drzemkę i na noc - w nocy smoka i tak wypluwa, a w dzień czasem zasypia bez niego więc niema tragedii ;) Zobaczymy co będzie dalej :) Gratuluję udanego "pożegnania" ;)

    OdpowiedzUsuń